Informacje

  • Wszystkie kilometry: 6245.74 km
  • Km w terenie: 3.00 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 8d 23h 18m
  • Prędkość średnia: 26.45 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rooney.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:b.d.
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:0
Średnio na aktywność:0.00 km
Więcej statystyk
Niedziela, 30 września 2012

Pieszo po górach - Ustroń, Wisła, Istebna (dzień 2)

Drugiego dnia wstaliśmy o ósmej rano i po śniadaniu spoakowaliśmy się i opuściliśmy kwaterę. Pojechaliśmy do Istebnej i stamtąd zeszliśmy Kubalonką do szlaku na Baranią Górę skąd wypływają strumienie dające początek Wiśle.
Droga w tą i z powrotem zajęła nam praktycznie cały dzień przez co musieliśmy zrewidować swoje plany wcześniejszego powrotu do Częstochowy. Obiad jedliśmy po godzinie 18, a do domu dotarliśmy o 22 drugiej. Przegapiłem jeden zjazd i musieliśmy się wbić do Kato przez co trochę dłużej jechaliśmy. Ale dosyć gadania. Zdjęcia mówią wszystko. ;)

Enjoy it. :)

Widok z kwatery.

Parking w Istebnej.

















  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 września 2012

Pieszo po górach - Ustroń, Wisła, Istebna

Już w Łodzi do głowy przyszło mi żeby tak jak rok wcześniej wybrać się na weekend w góry. Wtedy były to góry opawskie, a tym razem wybrałem się do Ustronia. Dwa dni chodzenia po szlakach przed rozpoczęciem roku akademickiego. To chyba będzie już tradycja. ;)
W piątek wieczorem rodzice odebrali mnie z Łodzi i wróciliśmy do Częstochowy. Rano natomiast wsiedliśmy w samochód i pocinęliśmy przez Katowice i Pszczynę do Ustronia. Rozpakowaliśmy się na kwaterze i heja na szlak. Na pierwszy ogień poszła Mała Czantoria, a potem Wielka Czantoria.
Podejście na Małą jest piekielnie strome. Trzeba się napocić żeby sobie dać radę, ale widoki są nieziemskie. Rodzinka słabo wysportowana, ale ja sobie radziłem i głównie sam wchodziłem i schodziłem ze szlaków. Z Wielkiej Czantorii zeszliśmy z powrotem do Ustronia i mieliśmy wchodzić na Równicę jednak asfalt skutecznie nas zniechęcił. Potem Istebna i zejście do zameczku prezydenta. Następnie deptak w Wiśle, jakiś muzyczny koncert i w kimono. ;)

Tutaj widok z Małej Czantorii.

  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 28 września 2012

Kilka zdjęć z bezrowerowego pobytu w Łodzi.

Kościół przy ulicy Piotrkowskiej.


Budynek należący do Politechniki Łódzkiej.


Zdjęcie przy krwiobusie z czerwoną krwinką. :D


Panie z PKO Banku Polskiego i Merab Gabunia - Gruzin występujący w reprezentacji Polski w rugby, miejscowa gwiazda Budowlanych Łódź.



Jakieś śmieszne zwierzątko w łódzkim ZOO. Niestety zapomniałem nazwę.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl