Poniedziałek, 14 listopada 2011
WB - trening nr 7 - bieganie
Niedzielne bieganie sobie odpuściłem , bo mi się nie chciało delikatnie mówiąc, a jak jeszcze skumpluje się z leniem to już w ogóle się nie ruszę co uważam za straszną wadę mojego charakteru. Jednak ta wada na plus czyli mobilizacja dzisiaj dała mi potężnego kopa.
Wieczorem po powrocie do domu długo nie czekając wybiegłem na trening.
Zrobiłem znów 15 km , ale to chyba za dużo jak na moje nogi, bo dziś ledwo żyłem.
Ostanie 5 km to na przemian marsz i bieg. Dodatkowo wdychanie zimnego powietrza skutecznie mnie demobilizowało. Także komin na "ryjek" i biegniemy.
Stałym punktem mojego biegu jest śródmieście i Jasna Góra. Inaczej nie miałbym ochoty wypruwać z siebie flaków. A uwierzcie ,że te punkty są w Częstochowie wieczorem "magiczne".
Ale do rzeczy.
Dystans: 15 km w przybliżeniu
Czas: 1:34
Kalorie:1366
Średni puls : 170 (85%)
H.Z 2%
F.Z 21%
P.Z 76%
Jak widać zarżnięty jestem na tym treningu jednak problem w tym ,że ten mój bieg to właściwie dreptanie. Kolega mówił ,żebym biegał z pulsem do 140 uderzeń na minutę , ale tak się nie da. Gdyby ktoś chciał wyrazić opinię na temat mojego pulsu związanego z bieganiem to byłbym wdzięczny.
Zdaje sobie bowiem sprawę ,że w okresie wczesnej bazy nie powinno się uzyskiwać tak wysokich tętn , ale czy to dotyczy również biegania ? Tego już nie wiem.
Święta wieża. ;) Zdjęcia moim telefonem o tej porze są beznadziejne , ale jakiś ogląd dają. ;P
Pozdrawiam czytających i przygotowujących sie do sezonu.
Również wielki szacunek dla biegaczy , bo mimo ,że mówią o kolarstwie jako najcięższym sporcie to bieganie jest chyba porównywalnie ciężkie. ;)
Wieczorem po powrocie do domu długo nie czekając wybiegłem na trening.
Zrobiłem znów 15 km , ale to chyba za dużo jak na moje nogi, bo dziś ledwo żyłem.
Ostanie 5 km to na przemian marsz i bieg. Dodatkowo wdychanie zimnego powietrza skutecznie mnie demobilizowało. Także komin na "ryjek" i biegniemy.
Stałym punktem mojego biegu jest śródmieście i Jasna Góra. Inaczej nie miałbym ochoty wypruwać z siebie flaków. A uwierzcie ,że te punkty są w Częstochowie wieczorem "magiczne".
Ale do rzeczy.
Dystans: 15 km w przybliżeniu
Czas: 1:34
Kalorie:1366
Średni puls : 170 (85%)
H.Z 2%
F.Z 21%
P.Z 76%
Jak widać zarżnięty jestem na tym treningu jednak problem w tym ,że ten mój bieg to właściwie dreptanie. Kolega mówił ,żebym biegał z pulsem do 140 uderzeń na minutę , ale tak się nie da. Gdyby ktoś chciał wyrazić opinię na temat mojego pulsu związanego z bieganiem to byłbym wdzięczny.
Zdaje sobie bowiem sprawę ,że w okresie wczesnej bazy nie powinno się uzyskiwać tak wysokich tętn , ale czy to dotyczy również biegania ? Tego już nie wiem.
Święta wieża. ;) Zdjęcia moim telefonem o tej porze są beznadziejne , ale jakiś ogląd dają. ;P
Pozdrawiam czytających i przygotowujących sie do sezonu.
Również wielki szacunek dla biegaczy , bo mimo ,że mówią o kolarstwie jako najcięższym sporcie to bieganie jest chyba porównywalnie ciężkie. ;)
- Sprzęt Merida Road Race 880-16.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!