Piątek, 18 maja 2012
Częstochowa - Lubsza - Woźniki - Koziegłowy - Żarki-Letnisko - Poraj - Częstochowa
Trochę byłem podenerwowany dzisiejszym dniem i do końca nie byłem pewien czy będzie mi się chciało trenować. Później stwierdziłem ,że to dobry pomysł na rozładowanie emocji. Trening pomógł. ;)
Na trasę wybrałem malownicze tereny z raczej płaskim ukształtowaniem terenu.
Początkowo pojawiło się kilka przystanków jednak kolejne kilometry szły na odpowiednim poziomie bez zbędnych przerw.
Stosunkowo niska temperatura zmusiła mnie do wyjazdu w długim ubraniu lecz mimo to na twarzy opaliłem się dość zacnie. :D
PS. Wczoraj pzesmarowałem łańcuch smarem Shimano na warunki mokre(taki mi polecono). Pierwsze wrażenia są takie ,że nie różni się niczym oprócz ceny i pojemności od Finish Line'a. Na kolejne recenzje dotyczące łapania brudu trzeba poczekać kilka wyjazdów.
Focisze. :)
Na trasę wybrałem malownicze tereny z raczej płaskim ukształtowaniem terenu.
Początkowo pojawiło się kilka przystanków jednak kolejne kilometry szły na odpowiednim poziomie bez zbędnych przerw.
Stosunkowo niska temperatura zmusiła mnie do wyjazdu w długim ubraniu lecz mimo to na twarzy opaliłem się dość zacnie. :D
PS. Wczoraj pzesmarowałem łańcuch smarem Shimano na warunki mokre(taki mi polecono). Pierwsze wrażenia są takie ,że nie różni się niczym oprócz ceny i pojemności od Finish Line'a. Na kolejne recenzje dotyczące łapania brudu trzeba poczekać kilka wyjazdów.
Focisze. :)
- DST 81.96km
- Czas 02:54
- VAVG 28.26km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 177 ( 88%)
- HRavg 152 ( 76%)
- Kalorie 2180kcal
- Sprzęt Merida Road Race 880-16.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!