Informacje

  • Wszystkie kilometry: 6245.74 km
  • Km w terenie: 3.00 km (0.05%)
  • Czas na rowerze: 8d 23h 18m
  • Prędkość średnia: 26.45 km/h
  • Suma w górę: 2067 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Rooney.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 18 sierpnia 2011

Wakacje. Dzień 5 - Słowacja - Jezioro Orawskie

Dzisiaj miałem problem ze wstaniem , ale w końcu zebrałem swoje dupsko, zjadłem i wyjechałem trenować silną wolę. ;)
Trasa wiodła w inną stronę i zabłądziłem przez to w centrum Zakopca zwiedzając po drodze skocznię( bardzo chciałem ją zobaczyć i się przypadkiem udało podczas treningu) oraz "krupówki".
Nadrobiłem przez to kilka kilometrów. Trochę mnie to podłamało , ale motywacja ciągle we mnie siedziała ,żeby zrobić to pierwsze "sto" w górach.
Wreszcie trafiłem na właściwą drogę i miałem zjazd aż do samego Tvrdosina czyli prawie pod cel - Jezioro orawskie.
To zdecydowanie najpiękniejsza trasa z całego urlopu - to czego szukałem.
Zdjęcia tego nie oddają , a wielka szkoda.

Docieram bez problemu do jeziora, siadam , robię kilka zdjęć i wracam , bo treningo to trening.
Trasa powrotna ta sama z tym ,że teraz pod górkę.

Ostatnie kilometry takie dość smutne , bo to w końcu ostatnie chwile w górach podczas tego urlopu.

Podsumowując; mieszkałem w mało atrakcyjnym miejscu przy zakopiance i miałem sporo problemów ze snem. Mimo to podczas pierwszego w karierze szosowca górskiego urlopu przejechałem prawie 400 km przez pięć dni. Wypiłem 8, 5 litra płynów , zjadłem 5 kit - katów , kilka wafelków.
Nabrałem mięśnia kolarskiego na nogach i już jestem myślami przy kolejnych urlopach na rowerze nie koniecznie w Polsce.

Widok na Tatry z Kościeliska.


No i słowacka granica. Drugi dzień po za granicami kraju.Moja Merida - żeby nie było ,że ściemniam. ;)


Słowacja prawie na gorąco. ;)






No i Jezioro orawskie.



H. Z - 1:28:55 35%
F. Z - 1:28:10 35%
P. Z - 0:04:57 2%

Szkoda ,że nie wybrałem się w grupie z innymi kolarzami , bo nie ma się do kogo odezwać podczas jazdy, a nie chodzi przecież w takich chwilach tylko o trening.

Jeśli ktoś kiedyś będzie miał ochotę lub będzie coś planował to może śmiało się ze mną skontaktować.

Wakacje 2012 już na mnie czekają. ;)
Tym, którzy czytają i przebrneli serdecznie dziękuję , wszka nie piszę tego tylko i wyłącznie dla siebie , a staram się zainteresować innych tym sportem oraz przedstawić swoje "dokonania".

Pozdrawiam ;)

PS. Teraz pozostało mi zaliczyć maraton przed zakończeniem sezonu. Może się uda...
  • DST 106.29km
  • Czas 04:17
  • VAVG 24.81km/h
  • HRavg 138 ( 69%)
  • Kalorie 2628kcal
  • Sprzęt Merida Road Race 880-16.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl