Sobota, 23 kwietnia 2011
Koszmarny trening
Zapowiadało się idealnie jednak końcówka treningu była koszmarem.
Pijany kierowca wymusił pierwszeństwo i potrącił naszego kolegę , który prowadził peleton.Skrzyżowanie zakorkowane, wszędzie pełno ludzi , pzejeżdżających samochodów, policja, karetka, lekarze.Szybkie przeniesienie na noszę poszkodowanego i odjazd.Pytam tylko gdzie go zabierają żeby wiedzieć dokąd mam za chwilę się udać.Wypadek wyglądał strasznie.Policja spisuje zeznania moje i Dominika.Oględziny roweru, zdjęcia.Załatwienie transportu dla uszkodzonej szosy.
Co chwila ktoś dzwoni , nie ma czasu na głupoty , trzeba szybko przekazywać informacje.Policjanci zabierają sprawcę do radiowozu, badanie alkomatem wykazuje ,że kierowca jest pijany.Podjeżdża radiowóz i zabiera go.
Przyjeżdża transport po rower.Po szybkiej rozmowie z policją czy to wszystko udajemy się do szpitala na Zawodzie.
Na szczęście jakiś czas po wypadku przejeżdżał tą ulicą Oskar i rusza z nami do szpitala.Pilnuje nam rowerów.Wielkie dzięki Oskar!
Na izbie przyjęć trochę czekamy , przyjeżdża tata Łukasza i opowiadam o wypadku.
Wreszcie są informacje o stanie Łukasza.
Okazuje się ,że chociaż wyglądało to poważnie to obrażenia nie są jednak tak duże.Tylko zwichnięty obojczyk albo aż i parę zadrapań.
Chłopak przyjął ten upadek na ramię , bo gdyby była to głowa to pewnie byłoby o wiele gorzej.
Zawsze pamiętajcie o kasku.Nie ważne czy wam nie pasuje kolor czy kształt albo wyglądacie jak wieśniaki.To wam na pewno chociaż raz pomoże uniknąć poważnych obrażeń głowy.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę i musiałem już zmykać.
Wracaj szybko do zdrowia Łukasz! ;)
Jakieś zdjęcia były chociaż przy tej średniej nie było czasu na postoje.
Zjazd po ciężkim i długim podjeździe za Choroniem.
Centrum w Mstowie.
Kolarstwo to niebezpieczny sport jednak tak piękny ,że trudno bez niego się obejść.
Jakoś nie czuję presji związanej z kolejnym wyjazdem.
Byłem przygotowany od początku mojej przygody z kolarstwem na takie sytuacje.To mogłem być ja lub ktoś inny...
Mam nadzieję ,że ten pijany kierowca nie wsiądzie długo za kółko.
Pijany kierowca wymusił pierwszeństwo i potrącił naszego kolegę , który prowadził peleton.Skrzyżowanie zakorkowane, wszędzie pełno ludzi , pzejeżdżających samochodów, policja, karetka, lekarze.Szybkie przeniesienie na noszę poszkodowanego i odjazd.Pytam tylko gdzie go zabierają żeby wiedzieć dokąd mam za chwilę się udać.Wypadek wyglądał strasznie.Policja spisuje zeznania moje i Dominika.Oględziny roweru, zdjęcia.Załatwienie transportu dla uszkodzonej szosy.
Co chwila ktoś dzwoni , nie ma czasu na głupoty , trzeba szybko przekazywać informacje.Policjanci zabierają sprawcę do radiowozu, badanie alkomatem wykazuje ,że kierowca jest pijany.Podjeżdża radiowóz i zabiera go.
Przyjeżdża transport po rower.Po szybkiej rozmowie z policją czy to wszystko udajemy się do szpitala na Zawodzie.
Na szczęście jakiś czas po wypadku przejeżdżał tą ulicą Oskar i rusza z nami do szpitala.Pilnuje nam rowerów.Wielkie dzięki Oskar!
Na izbie przyjęć trochę czekamy , przyjeżdża tata Łukasza i opowiadam o wypadku.
Wreszcie są informacje o stanie Łukasza.
Okazuje się ,że chociaż wyglądało to poważnie to obrażenia nie są jednak tak duże.Tylko zwichnięty obojczyk albo aż i parę zadrapań.
Chłopak przyjął ten upadek na ramię , bo gdyby była to głowa to pewnie byłoby o wiele gorzej.
Zawsze pamiętajcie o kasku.Nie ważne czy wam nie pasuje kolor czy kształt albo wyglądacie jak wieśniaki.To wam na pewno chociaż raz pomoże uniknąć poważnych obrażeń głowy.
Pogadaliśmy jeszcze chwilę i musiałem już zmykać.
Wracaj szybko do zdrowia Łukasz! ;)
Jakieś zdjęcia były chociaż przy tej średniej nie było czasu na postoje.
Zjazd po ciężkim i długim podjeździe za Choroniem.
Centrum w Mstowie.
Kolarstwo to niebezpieczny sport jednak tak piękny ,że trudno bez niego się obejść.
Jakoś nie czuję presji związanej z kolejnym wyjazdem.
Byłem przygotowany od początku mojej przygody z kolarstwem na takie sytuacje.To mogłem być ja lub ktoś inny...
Mam nadzieję ,że ten pijany kierowca nie wsiądzie długo za kółko.
- DST 79.00km
- Sprzęt Merida Road Race 880-16.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Łukasz jak najszybciej wracaj do Zdrowia bo bez ciebie to nie to samo! :)
Sarqu - 17:43 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj
Najserdeczniejsze życzenia szybkiego powrotu do zdrowia dla Łukasza :)
niradhara - 16:06 sobota, 23 kwietnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!