Sobota, 18 czerwca 2011
Pierwsza od dawna setka.
Miałem być dzisiaj na ustawce jednak po dzisiejszym treningu stwierdzam ,że do ustawki jeszcze mi daleko.
Wybraliśmy się razem z Dominikiem wiedząc ,że może pokropić i w rzeczywistości tak było.Kilka kilometrów jazdy w deszczu daje w kość ale co tam.Od czasu do czasu trzeba zmoknąć.Trening wyszedł za mocny jak na ten dystans.Przewyższeń było całkiem sporo.Teraz oczywiście już po przysznicu i obiadku leżę w łóżku i oglądam Tour de Suisse. ;)
Jutro przerwa na czyszczenie sprzętu.
Aha i pozdrawiamy drużynę , którą spotkaliśmy w okolicach Przyrowa w zielono białych strojach. ;)
Health Z - 1:11:00 30%
Fitness Z - 2:12:14 55%
Power Z - 0:15:47 7%
Wybraliśmy się razem z Dominikiem wiedząc ,że może pokropić i w rzeczywistości tak było.Kilka kilometrów jazdy w deszczu daje w kość ale co tam.Od czasu do czasu trzeba zmoknąć.Trening wyszedł za mocny jak na ten dystans.Przewyższeń było całkiem sporo.Teraz oczywiście już po przysznicu i obiadku leżę w łóżku i oglądam Tour de Suisse. ;)
Jutro przerwa na czyszczenie sprzętu.
Aha i pozdrawiamy drużynę , którą spotkaliśmy w okolicach Przyrowa w zielono białych strojach. ;)
Health Z - 1:11:00 30%
Fitness Z - 2:12:14 55%
Power Z - 0:15:47 7%
- DST 101.00km
- Czas 04:00
- VAVG 25.25km/h
- HRavg 150 ( 75%)
- Kalorie 2868kcal
- Sprzęt Merida Road Race 880-16.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!