Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2011
Dystans całkowity: | 102.84 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 03:30 |
Średnia prędkość: | 29.38 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 150 (75 %) |
Maks. tętno średnie: | 136 (68 %) |
Suma kalorii: | 2150 kcal |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 51.42 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 17 października 2011
Wczesna baza - trenażer
Trochę przeziębiony skróciłem trening o pół godziny jednak jechało mi się całkiem przyjemnie.
Coś pokręciłem z rolką i jej ustawieniem , bo mimo ,że kręciłem na 39x22 to prędkości były strasznie niskie.
H.Z - 1:26:53 96%
F.Z - 0:00:07 0%
P.Z - 0:00:00 0%
Coś pokręciłem z rolką i jej ustawieniem , bo mimo ,że kręciłem na 39x22 to prędkości były strasznie niskie.
H.Z - 1:26:53 96%
F.Z - 0:00:07 0%
P.Z - 0:00:00 0%
- DST 36.94km
- Czas 01:30
- VAVG 24.63km/h
- HRavg 136 ( 68%)
- Kalorie 935kcal
- Sprzęt Merida Road Race 880-16.
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 października 2011
Wczesna baza - dzień pierwszy - trenażer
Po ponad trzech tygodniach wolnego rozpocząłem przygotowania do kolejnego sezonu , który mam nadzieję będzie obfitował w wyścigi w moim wykonaniu.
Z kaszelkiem , ale raczej w pełni sił przystąpiłem do pierwszego treningu.
Będę się starał urozmaicać te przygotowania bieganiem , czy siłką w domowym wykonaniu. Zdaję sobie sprawę ,że wyjeździć tyle kilometrów na trenażerze będzie bardzo ciężko jednak podchodzę do tego problemu optymistycznie. Dziś włączyłem sobie filmy z serii Tacx Real Life Video jednak drugi strasznie mnie znudził i włączyłem sobie francuski musical. ;)
Jazdę przeprowadzałem w strefie wytrzymałościowej czyli pomiędzy 60% , a 75%.
Przede mną cztery tygodnie wczesnej bazy , a potem się zobaczy co dalej. ;)
W marcu chciałbym regularnie jeździć już na ustawki... :D:)
H.Z - 1:46:56 90%
F.Z - 0:00:05 0%
F.Z - 0:00:00 0%
Rower gotowy po przeglądzie technicznym i aż mu się laczki palą do jazdy. ;)
Wszystko mam więc nie ma co narzekać tylko grzać. :D
Z kaszelkiem , ale raczej w pełni sił przystąpiłem do pierwszego treningu.
Będę się starał urozmaicać te przygotowania bieganiem , czy siłką w domowym wykonaniu. Zdaję sobie sprawę ,że wyjeździć tyle kilometrów na trenażerze będzie bardzo ciężko jednak podchodzę do tego problemu optymistycznie. Dziś włączyłem sobie filmy z serii Tacx Real Life Video jednak drugi strasznie mnie znudził i włączyłem sobie francuski musical. ;)
Jazdę przeprowadzałem w strefie wytrzymałościowej czyli pomiędzy 60% , a 75%.
Przede mną cztery tygodnie wczesnej bazy , a potem się zobaczy co dalej. ;)
W marcu chciałbym regularnie jeździć już na ustawki... :D:)
H.Z - 1:46:56 90%
F.Z - 0:00:05 0%
F.Z - 0:00:00 0%
Rower gotowy po przeglądzie technicznym i aż mu się laczki palą do jazdy. ;)
Wszystko mam więc nie ma co narzekać tylko grzać. :D
- DST 65.90km
- Czas 02:00
- VAVG 32.95km/h
- HRmax 150 ( 75%)
- HRavg 134 ( 67%)
- Kalorie 1215kcal
- Sprzęt Merida Road Race 880-16.
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 października 2011
Góry Opawskie - regeneracyjnie i po sezonowo
Wybrałem się z rodziną w góry przed rozpoczęciem roku akademickiego żeby jeszcze trochę odpocząć psychicznie.
Celem była Biskupia Kopa w Czechach. Niespełna 1000m n.p.m.
Rowerek obecnie jest rozłożony na części i jeszcze trochę z nich czeka na wyczyszczenie i złożenie ich do kupy.
Tymczasem kilka zdjęć ze szlaku.
Lanosik ma miejscu. Przyznam szczerze ,że ładnie się spisał na tych drogach i cisneliśmy ile wlezie w granicach rozsądku.
Drzewa wielkie , a w dali moja micro rodzinka. :D
Słoneczko ładnie grzało.
Już prawie na szczycie , ale ten widok dawał optymistyczne nadzieje ,że zaraz będzie wieża widokowa.
A tutaj już wieża widokowa i polsko-czeskie miejscowości. Ruch samochodowy znikomy więc mam zamiar tam się wybrać za jakiś czas z szoską , co by potrenować górskie przełęcze.
A teraz to co najbardziej lubię w podziwianiu gór. Patrzysz i wyobrażasz sobie dalsze części gór i jak może być wspaniale eksplorując nieznane.
Pozdrowienia dla Krzysia ze Strzelc Opolskich , który w tym czasie dzielnie promował forum zbrojnikowe pleco.com.pl w Warszawie.
Celem była Biskupia Kopa w Czechach. Niespełna 1000m n.p.m.
Rowerek obecnie jest rozłożony na części i jeszcze trochę z nich czeka na wyczyszczenie i złożenie ich do kupy.
Tymczasem kilka zdjęć ze szlaku.
Lanosik ma miejscu. Przyznam szczerze ,że ładnie się spisał na tych drogach i cisneliśmy ile wlezie w granicach rozsądku.
Drzewa wielkie , a w dali moja micro rodzinka. :D
Słoneczko ładnie grzało.
Już prawie na szczycie , ale ten widok dawał optymistyczne nadzieje ,że zaraz będzie wieża widokowa.
A tutaj już wieża widokowa i polsko-czeskie miejscowości. Ruch samochodowy znikomy więc mam zamiar tam się wybrać za jakiś czas z szoską , co by potrenować górskie przełęcze.
A teraz to co najbardziej lubię w podziwianiu gór. Patrzysz i wyobrażasz sobie dalsze części gór i jak może być wspaniale eksplorując nieznane.
Pozdrowienia dla Krzysia ze Strzelc Opolskich , który w tym czasie dzielnie promował forum zbrojnikowe pleco.com.pl w Warszawie.
- Sprzęt Merida Road Race 880-16.
- Aktywność Jazda na rowerze